… podczas tańca …
Nikolę i Marcina poznałem w Warszawie w trakcie warsztatów fotograficznych u Rafała Bojara, który w niecodzienny sposób opowiada historie o ludziach. Miałem do dyspozycji około 15 minut, aby to, czego nauczyłem się o chwytaniu emocji podczas sesji, wykorzystać obserwując tańczących zakochanych ludzi. To, jak się poruszali, wymieniali spojrzeniami było dla mnie niezapomnianym doświadczeniem. Pomyślałem sobie: „Wow! Nie mogę zmarnować tej szansy na uchwycenie tylu emocji!”. Wyglądało to tak, jakby czas się dla nich zatrzymał i nikogo obok nie było.
Bardzo dziękuję Nikoli i Marcinowi, że zgodzili się na wykonanie tej choreografii przed moim obiektywem. To bardzo wrażliwi ludzie, zakochani w tańcu, w sobie, w muzyce i w Wiedniu, gdzie na co dzień ćwiczą układy taneczne i szkolą młodych adeptów tańca.
Mam nadzieję, że ta historia się Wam spodoba.